niedziela, 13 października 2013

|Nana| Nowa ścieżka szyta igłą.

Ohayo!

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć nieco o mojej przygodzie z krawiectwem. Rozpoczęła się ona kilka lat temu dzięki mamie, która pracowała w zakładzie. Często przychodziłam do niej do pracy i obserwowałam całą pracę krawcowych. Oczywiście jako mały dzieciak niewiele mogłam zrobić i nauczyć się, ale miałam marzenie, żeby tworzyć piękne stroje. Mogłam jedynie projektować sobie ubranka na kartkach zeszytu marnym ołówkiem, jednak i to mnie jakoś zadowalało. Wkrótce zaczęłam szyć ręcznie i całkiem nieźle mi to szło. Poza szyciem zajmowałam się szydełkowaniem, ale to kompletnie inne robótki ręczne, z których też można zrobić śliczne rzeczy.

W takim pudełku przyszła mini maszyna.

Tak prezentuje się maszyna.
Powracając do tematu, w tym roku postanowiłam sprawić sobie mini maszynę do szycia, na której nauczę się podstawowych umiejętności oraz jak sprawnie przygotować sobie sprzęt. Jest on dość prosty w użyciu. W zestawie jest pedał, zasilanie, instrukcja w języku angielskim, dodatkowe szpulki oraz zapasowa igła. Maszyna posiada trzy przyciski:
1) włącznik/wyłącznik latarki (bardzo przydatna rzecz)
2) włączenie/wyłączenie maszyny
3) prędkość szycia: wolno/szybko
Z tyłu jest wajcha do podnoszenia stopki (w większości maszyn jest ona metalowa,ja mam plastikową). Z boku można podłączyć pedał oraz zasilanie. Dodatkowo zamiast zasilania można użyć baterii, dzięki temu z taką maszyną pójdziemy, np. do parku. Jedną wadą jest to,że maszyna posiada tylko jeden ścieg, więc dużego pola do popisu nie będę miała.

Wszystkie dodatki dołączone do maszyny.
Moim kolejnym celem będzie kupienie materiałów. A dlaczego? Planuję uszyć kimona dla mnie oraz dla Momo. Obie od długiego czasu marzymy o cosplayu. W posiadaniu mamy dwa kigurumi, ale miło byłoby mieć coś wymarzonego i niepowtarzalnego. Postanowiłam, że kimona będą w kwiatki i takiego materiału będę szukać w sklepie. Lubimy stonowane kolory, więc stroje nie będą przesadzone czy tandetne. Następnie wybierzemy śliczne dodatki, które wypełnią nasze kimona. Z racji tego, że jeszcze nie potrafię tworzyć krojów ubrań to posłużę się projektem z internetu. W następnych wpisach będę pokazywała kolejne etapy tworzenia naszych kimon.

Krój i wymiary kimona na osobę, która ma wzrost 160 cm.
Podzielcie się z nami swoimi doświadczeniami z krawiectwem. Być może ktoś z Was też chciałby rozpocząć swoją przygodę, ale nie wie od czego zacząć. Z miłą chęcią posłużę pomocą :)

Nana

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam kimona i stylizacje na japońskie gejsze! Jestem bardzo ciekawa co uda ci się uszyć dla was :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś próbowałam coś uszyć ale nie udało się :C
    Mogłabyś kliknąć w baner Sheinside na moim blogu? Byłabym bardzo wdzięczna

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam w rodzinie wykształconych krawców, ale mnie do tego nigdy jakoś nie ciągnęło. Raz coś tam uszyłam i wszyscy jednoznacznie uznali, że mam talent (w sensie, że jak na pierwszy raz nieźle mi poszło), ale prawdę powiedziawszy myślę, że po prostu chcieli mi sprawić przyjemność :( Wiem za to na 100%, że nie mogłabym zrobić nic na drutach (myślę, że z szydełkiem byłoby podobnie), gdyż moje umiejętności kończą się na zrobieniu pierwszych oczek. To żałosne, ale niestety prawdziwe.

    Fajny pomysł z tymi kimonami, chociaż nie wiem czy nie nazbyt ambitny. Niemniej życzę wytrwałości w ich robieniu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, chociaż to Nana odwali całą robotę związaną z szyciem. Ja zajmę się dodatkami, ponieważ mam dwie lewe ręce. Może zajmie to trochę długo, ale postaramy się, by to co nam wyjdzie chociaż krojem przypominało kimona :D

      Momo

      Usuń